Polacy, którzy odnieśli jakiś tam sukces w kraju patrzą na nas, którzy wyjechali kilkanaście i więcej lat temu podejmować prace poniżej kompetencji jak na nieudaczników, między innymi na mnie. W kraju można zarobić dobre pieniądze jeśli chce się wyjść ze strefy komfortu. Wczoraj słyszałem w podkaście biznesowym o gościu, którego jedynym narzędziem pracy jest telefon, dzwoni do ludzi, łączy kropki i wyciąga na tym jakieś 10000000zl. Nawet jeśli ktoś jest zdolnym budowlańcem to ciągle słychać że tacy fachowcy są dobrze opłacani i ciągle ich brakuje. Życie to nie jest bajka, choć pewni politycy w Europie próbowali ludziom to wmówić, dziś wszystko się sypie przez to. U nas ludzie z zatartymi nosami do góry majaczą o zielonym ładzie a Chiny nawet w tej kwestii są już hen daleko w przedzie. Moje dzieci się tu wychowały więc tu pozostanę do póki nie będzie naprawdę źle. Na szczęście są tu ludzie, którzy myślą, zaczyna do nich docierać że nie są epicentrum, że trzeba brać się do roboty, zobaczymy jak to będzie. Wczoraj słuchałem Arny, niby mądrze mówiła, ma dużą wiedzę o ekonomi, ale broniła tego systemu jaki jest do tej pory, brak jej kreatywnosci.
1 Miesiąc, 2 Tygodni temu